Modelowanie postaci w malarstwie olejnym

Cieniowanie postaci farbami olejnymi


Naszym tematem dzisiaj będzie fragment kobiecego ciała. Zastosujemy klasyczne cieniowanie. Najtrudniejsza część zadania to konstrukcja fragmentu sylwetki i odpowiednie rozłożenie świateł i cieni. Kolejny etap, czyli łączenie kolorów, zamknie modelunek postaci.




Rysunek na ciemnym tle


Klasyczne cieniowanie i modelunek często wykonuje się ma ciemnym tle. Takie podłoże pozwala wydobyć interesującą grę kontrastów. Podkład możemy przygotować na kilka sposobów - możemy na przykład pomalować podłoże rozcieńczona farbą olejną albo nałożyć gips i pigment lub tak jak w tym przypadku zamalować płótno warstwą farny akrylowej. Akryl schnie szybko i można po nim malować farbami olejnymi. Po zamalowaniu tła farbami akrylowymi pędzel czyścimy wodą.
Na niebieskim podkładzie namalowanym akrylem szkicujemy postać


Kiedy podmalówka wyschnie, szkicujemy postać białą farbą. Pamiętajcie, pierwsze warstwy farby powinny być rozrzedzone. Kiedy szkic postaci jest gotowy, zaznaczamy obszary cienia.


Stopniowanie przejść między tonami

Przechodzimy do malowania. Najpierw nakładamy farbę w ciemnych partiach: brązy na boki, błękity na pośladki wzdłuż linii kręgosłupa. Obok ciemnych partii malujemy jaśniejsze miejsca. Użyjemy oranżu, ochry, żółcieni, karminu, sjeny, bieli i odrobiny zieleni. Te kolory będą bezpośrednio sąsiadować z poprzednio namalowanymi cieniami.
Kolory nakładamy niewielkimi pociągnięciami a rozcieramy długimi, swobodnymi ruchami


Po rozmieszczeniu głównych kolorów zmieniamy pędzel na płaski i delikatnie rozcieramy plamy. Właśnie w ten sposób modelujemy postać. W miarę malowania ciemnych partii łączymy je z tłem, w ten sposób tworzymy pośrednie tony i kontynuujemy modelunek.
Pociągnięcia są długie i lekkie, zgodne z namalowanymi kształtami. Jeśli malujemy ciemnymi farbami w miejscu gdzie wcześniej nałożono jasne kolory, powstają tony pośrednie.
Kontrasty pomagają przedstawić formy anatomiczne. Kontur ciała jest roztarty


Wykończenie

Na zakończenie dodajemy tony, które wzbogacą kompozycję. Najjaśniejsze nakładamy na samym końcu. W tym wypadku są to odcienie różu. Rozcieramy je szerokim płaskim pędzlem, a potem szmatką lub samymi palcami. Kiedy uzyskamy przejścia między poszczególnymi kolorami, kładziemy jasne akcenty, które podkreślają formę. Tym razem nie rozcieramy farby, pozostawiając w miejscach rozświetleń jej grubszą warstwę.
 

Komentarze

Prześlij komentarz